Aktywność

Grindhouse: Death Proof (2007)

Marek, a jaka to akcja miałaby nastąpić po tym jak Mike ląduje w szpitalu? Pościg na wózkach inwalidzkich szpitalnym korytarzem?

Co do samego filmu, za pierwszym razem uznałem go za genialny, niestety drugi seans pokazał że pierwsze wrażenie było bardzo mylne, i choć to bardzo fajny film, nadaje się raczej do jednorazowego użytku.

Piła IV (2007)

> fizban o 2008-03-12 21:59:51 napisał:
>
> na poczatku koroner kroił Jigsaw’a a na końcu gdy agent sthram zabił tego
> kolesia z 3 cześci był w mijescu gdzie było cialo drugiego Jigsaw. czy ten
> pierwszy to nie ten drugi? tu cos sie pomieszalo.
Ja ci wyjaśnię. Jigsaw jest tylko jeden, po prostu scena sekcji zwłok dzieje się już po wydarzeniach pokazanych w filmie. W ogóle cała właściwa akcja dzieje się równocześnie z częścią III.

PS. Denko to mało powiedziane. Ale czekam na Saw V, bo wierzę w ludzi. Wierzę, że można nakręcić coś jeszcze bardziej debilnego.

Mgła (2007)

> HeRr o 2008-03-12 18:28:41 napisał:
>
> Uważam że bardziej
> rozbudowany powinien być wątek rozwikłania zagadki tytułowej mgły.
Według mnie było akurat. Chociaż może to dlatego że nie lubię wykładania kawa na ławę i wyjaśniania wszystkiego co się da. Zresztą w filmie podana jest i tak odpowiednia dawka informacji, by wiedzieć o co chodzi.

Mgła (2007)

Bez scenariusza jest pulpa od której Mgła się różni ;-)

Mgła (2007)

fizban, tylko że ja nie chcę nikogo do tego filmu przekonać, za to kolega prowadzi jakąś dziwną krucjatę. Jeśli zaintrygował cię trailer, zainteresowała fabuła lub po prostu czytałeś opowiadanie, pewnie sięgniesz po ten film.

Co mogę ci powiedzieć? Jeśli chcesz obejrzeć dobrze zagrany dramat sci-fi z elementami horroru, będący miłą odskocznią od typowej hollywoodzkiej pulpy bez scenariusza, możesz spokojnie obejrzeć ten film. Byle nie w kinie, bo nasz kochany dystrybutor wprowadził pocięty film przez co wiele scen w ogóle nie ma sensu.

Mgła (2007)

> juskowiak o 2008-03-12 13:22:48 napisał:
>
> oczekuje filmu na poziomie, dobrego horroru
Tak bardzo chwalisz się znajomością pierwowzoru Kinga, a przecież to opowiadanie, dokładnie jak film, to nie tyle horror, co dramat z elementami horroru. W filmie dochodzi jeszcze silny wątek sci-fi… Nie sądzisz że byłoby lepiej oceniać filmy takimi jakie są, a nie tworzyć sobie jakieś błędne wyobrażenia i krytykować "A bo oczekiwałem horroru a to nie horror". Przecież to jest śmiechu warte.

> Mierzwiak, na końcu zauważasz przytomnie, ze moja opinia o braku napiecia w
> tym filmie jest subiektywna. Chyba cała moja opinia powyzej jest subiektywna,
> nie sadzisz?
Źle się wyraziłem. Miałem na myśli tylko to, że ocena klimatu czy napięcia najbardziej zależy od osobistych preferencji i nie powinna być tak eksponowana w opinii o filmie

> Jestem biednym studentem, który chce ostrzec przed tym filmem innych
> kinomaniaków.
A nie przemknęło ci chociaż przez moment przez główkę że każdy ma inny gust i to że tobie aż tak nie podobał się ten film, czego wciąż sensownie nie uargumentowałeś, nie znaczy że innym też się nie spodoba?

> Przypuszczam, że duża cześc z nich nie śpi na pieniądzach i
> zastanawia się nad filmem, na który idzie do kina.
Skoro zastanawiają się na co iść do kina,

> to co tobą
> powoduje, że na drugim forum filmowym tak strasznie probujesz dogryzc moim
> opinia.
Tylko to, że już na drugiej stronie trafiam na uparciucha, który wkleja te same wypowiedzi i niczym filmowa pani Carmody raczy innych niemającym sensu mamrotem.

> zakochales sie w tym filmie czy jak?? dales 9/10 czy 10/10?
Przykro mi że muszę cię rozczarować, tylko 8.

Mgła (2007)

> juskowiak o 2008-03-12 13:16:09 napisał:
>
> wyrazam swoje opinie na obydwoch stronkach. co w tym zlego? ty tego nie robisz?
Nic w tym złego. Tylko trzeba pałać niezłą nienawiścią do filmu by wrzucać na niego na dwóch stronach jednocześnie. Takie spostrzeżenie.

> chcialem obalic wszystkie mojeargumenty i pewnie ci sie wydaje, ze ci sie udalo.
Tak, uważam że mi się udało, czego dowodem jest brak odpowiedzi z twojej strony na to co napisałem.

Mgła (2007)

Tak bardzo usilnie chcesz ostrzec ludzi przed tym filmem że wklejasz te same wypowiedzi w różne miejsca, litości…

> juskowiak o 2008-03-11 23:34:41 napisał:
>
> brak klimatu
Klimat to subiektywna kwestia. Jeden film dla jednych jest klimatyczny, dla innych nie. Pudło.

> plastikowe postacie
Które postacie? Wszystkie? Połowa? Co to znaczy? Dlaczego uważasz że były plastikowe?

> bardzo kiepskie dialogi
Dialogi jak dialogi, były normalne, do tego znacznie lepsze niż w wielu filmach tego typu.

> niekiedy brak logiki w fabule
"Niekiedy" czyli kiedy? W których scenach? Konkrety proszę.

> jakies glupie watki ("zwiazek" ekspedientki z zolnierzem)
Dlaczego "głupie"? Nie mówiąc o tym że to żaden wątek, tylko jedna scena. I dlaczego "wątki", liczba mnoga, skoro wymieniłeś tylko jeden?

> beznadziejne potwory
Jakie potwory nie byłyby beznadziejne? Jeśli wziąć pod uwagę ich pochodzenie, wcale nie są takie złe. Ich zadaniem nie była fajność, miały być po prostu stworzeniami z innego świata.

> kiepskie efekty specjalne
Dla ciebie kiepskie, dla mnie – jak na tak niski budżet – bardzo dobre.

> no i przede wszystkim brak napiecia. ten film nie trzyma w napieciu.
Kolejna bardzo subiektywna kwestia. Druga sprawa, że zadaniem tego filmu raczej nie było trzymać w napięciu. Gdyby tak było, byłoby więcej scen od których należałoby tego oczekiwać.

Innymi słowy nie przedstawiłeś ani jednego sensownego argumentu. Obrzucić film błotem posługując się dwuwyrazowymi zwrotami potrafi każdy, udowodnić rzeczowo, jak widać, już nie.

10,000 BC: Prehistoryczna legenda (2008)

Czy tylko ja mam wrażenie że WSZYSTKO co ten film ma do zaoferowania [czyli efekty specjalne] pokazano w trailerze?

Jestem legendą (2007)

> mysza_007 o 2008-03-05 11:49:08 napisał:
>
> edit: nie jarze tylko skoro ma byc 2 cześć to dlaczego dali końcówkę w
> której on ginie????

A kto powiedział że Smith zagra w sequelu?

Proszę czekać…